TK odpowiada Kaczyńskiemu w sprawie reprywatyzacji. "Poważne nadużycie"
Prezes Prawa i Sprawiedliwości, otwierając konferencję prasową dotyczącą utworzenia Komisji Weryfikacyjnej, skomentował wyrok TK z 2015 roku. Jarosław Kaczyński przekonywał, że tamto orzeczenie stworzyło możliwości do powstania nadużyć przy reprywatyzacji. Zdaniem lidera PiS efekt tamtego wyroku jest taki, że najbardziej bezprawna decyzja będzie już niepodważalna". – Jeżeli spojrzeć na to wszystko, co działo się w Polsce wokół reprywatyzacji, to trudno nie dostrzec tutaj związku – podkreślił.
Zdaniem Kaczyńskiego "warto przekazać to opinii publicznej w kontekście tego sporu o Trybunał Konstytucyjny i takiego zupełnie naiwnego przeświadczenia, że Trybunał Konstytucyjny to zespół ludzi, na których Duch Święty zstąpił i w związku z tym będą podejmowali tylko dobre, praworządne dla społeczeństwa decyzje".
Odpowiedź TK
Prezesowi PiS odpowiedziało Biuro Trybunału Konstytucyjnego. TK przekonuje, że twierdzenia Kaczyńskiego "nie znajdują żadnego pokrycia w rzeczywistej treści tego orzeczenia". Sędziowie tłumaczą, że "konsekwencją wyroku było uniemożliwienie wyeliminowania z obrotu prawnego (stwierdzenia nieważności) konkretnej decyzji z 1948 r., a tym samym niedojście do skutku reprywatyzacji nieruchomości, która została przed prawie 70 laty skomunalizowana na podstawie tzw. dekretu warszawskiego. Trybunał Konstytucyjny podzielił w tym zakresie wątpliwości konstytucyjne Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, który złożył pytanie prawne. Wyrok ten nie może skutkować patologiami przy reprywatyzacji, lecz odwrotnie - może pomóc je zwalczać".
Słowa Kaczyńskiego o związku pomiędzy wyrokiem TK a nadużyciami przy reprywatyzacji, określono w komunikacie "poważnym nadużyciem". "W trakcie konferencji prasowej pominięte zostały istotne skutki prawne wyroku TK z dnia 12 maja 2015 r. dla reprywatyzacji, co może wpływać na nieprawidłowy odbiór tego orzeczenia przez opinię publiczną" - czytamy w komunikacie TK.